Zakaz palenia na balkonie coraz bardziej realny

zakaz palenia na balkonie

Palenie papierosów na balkonie to temat często poruszany na forach osiedlowych. Dym, który dostaje się do mieszkań tudzież zrzucanie niedopałków pod blok bywają uciążliwe dla sąsiadów. Niewykluczone, że wkrótce za takie zachowanie będzie grozić sowita kara.

Za inicjatywą zakazu palenia na balkonie stoi warszawska radna – Renata Niewitecka, która stworzyła ankietę dla mieszkańców stolicy. Choć temat dotychczas był poruszany głównie na forach i w osiedlowych grupach dyskusyjnych, to teraz postanowiła się nim zająć Rada m.st. Warszawy. A już wkrótce nad kwestią palenia na balkonach może pochylić się Sejm.

W ankiecie stworzonej przez Renatę Niewitecką warszawiacy sami mogą ocenić, na ile ludzie palący na balkonach są dla nich uciążliwi. Ankieta zawiera wyłącznie dwa pytania – jedno z nich o osiedle, na którym mieszka ankietowany; drugie – czy popiera się zakaz lub nie. Wyniki ankiety zostaną przedstawione na Radzie Miasta. Wtedy tematem zajmą się władze Warszawy. A kto wie, czy lada miesiąc do Sejmu nie trafi projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz palenia na balkonie obowiązuje już w innych państwach. Np. na Litwie za zapalenie papierosa na balkonie, tarasie czy na loggii grozi mandat w wysokości od 30 do 60 euro. Pojawia się jednak pytanie o sposób wyegzekwowania kary i wskazania winnego. Palenie papierosa to tylko chwila, a palący może się stosunkowo łatwo wybronić. Jest to więc kwestia do zastanowienia się i doprecyzowania.

Pamiętajcie o spisie powszechnym – każdy musi wziąć w nim udział
Kancelaria prawo nieruchomości >>>