Śmierć w trakcie seksu w delegacji służbowej daje prawo do odszkodowania

śmierć seks delegacja

Atak serca w trakcie seksu podczas delegacji służbowej, prowadzący do śmierci, to wypadek w pracy, za który należy się odszkodowanie – orzekł francuski sąd.

Francuski inżynier ds. bezpieczeństwa, pracownik firmy budowlanej TSO, Xavier X. był żonaty, ale w delegacji służbowej pozwolił sobie na „skok w bok”. W czasie kopulacji mężczyzna zmarł na zawał. Ubezpieczyciel dowiódł, że śmierć była efektem wypadku w pracy i nakazał pracodawcy wypłatę odszkodowania rodzinie zmarłego.

Sąd w Paryżu uznał, że nie ma znaczenia, czy wypadek podczas podróży służbowej ma miejsce w pracy, czy w czasie przeznaczonym na odpoczynek, chyba że pracodawca udowodni, że pracownik „przerwał misję” z powodów osobistych. Oprócz tego, zgodnie z francuskim prawodawstwem pracownik w delegacji ma prawo do ochrony swoich praw socjalnych przez cały czas trwania podróży służbowej, także podczas wykonywania normalnych czynności życiowych. „Seks to taki sam akt życiowy jak wzięcie prysznica czy zjedzenie posiłku” – stwierdził sąd.

Czego nie może zająć komornik?