Pensja minimalna zostanie podniesiona. Ale w mniejszym stopniu

pensja minimalna

Koronawirus pokrzyżował plany PiS-u w sprawie podniesienia płacy minimalnej. Miała wynosić 3000 zł brutto, a wzrost będzie dużo niższy.

Podniesienie płacy było bardzo realne przed wybuchem pandemii. Sprzyjała temu ogólna sytuacja gospodarcza państwa. Nie była to też obietnica trudna do zrealizowania. Dlatego coroczne podwyżki były coraz większe, a PiS zapowiadał podniesienie tej kwoty nawet do 3000 zł brutto w przyszłym roku. A w 2022 do 4000 zł.

Niestety szyki partii rządzącej pokrzyżowała pandemia. Ucierpiało wielu pracowników i pracodawców, a niektóre branże do dziś borykają się z ogromnymi problemami. Tysiące firm otrzymują dziś wsparcie od państwa w ramach tarczy antykryzysowej. Można więc wysunąć prosty wniosek – zabraknie środków na podniesienie płac.

Ale nie całkowicie. Według informacji, do których dotarł serwis prawo.pl, wynagrodzenie minimalne 2021 wzrośnie o 100 zł, czyli do kwoty 2700 brutto. Wiąże się to z prognozą rządu, która zakłada, że inflacja w roku przyszłym wyniesie 2,5 proc. a prognozowany wzrost PKB sięgnie 2 proc.

Należy pamiętać, że prawo nie zakłada możliwości zamrożenia wysokości minimalnego wynagrodzenia, ani jego obniżenia. Ta kwota może jedynie rosnąć. Być może ta kwestia zostanie uregulowana w kolejnej wersji tarczy antykryzysowej.

Niska podwyżka płacy minimalnej budzi kontrowersje. Apetyt wzrósł w miarę jedzenia. Zwłaszcza że  Jarosław Kaczyński zapowiedział we wrześniu 2019 r. dodatkowe przyspieszenie. Według nakreślonego przez niego wówczas planu minimalna płaca miała wzrosnąć w 2021 r. do 3000 zł brutto, a w roku 2024 wynosić już 4000 zł. Na dziś PiS musi porzucić ten pomysł.

Więcej aktualności TUTAJ.

Potrzebna skuteczna windykacja? Napisz do nas.

Ostatni dzwonek na przesłanie informacji do fiskusa. Potężne kary